04-04-2017

Cervelo P5X wrażenia po jeździe próbnej

 

HISTORIA:

Kona IM World Championship – co roku ta impreza to najważniejsze wydarzenie w świecie triathlonu. Na 4 dni przed wielkim startem marka Cervelo zaprezentowała całemu światu nowy Triathlonowy rower P5X.

OTO ON

P5x

Powrót do przeszłości…

W roku 1995 Cervelo zaprezentowało nową koncepcję roweru tzw Beam bike –rower bez rury podsiodłowej. Mimo iż Model Baracchi nie doczekał się produkcji seryjnej, jego koncepcja pozostała aktualna do dzisiaj…

AERODYNAMIKA:

Głównym powodem dla którego tak długo oczekiwaliśmy na premierę nowej P5-tki była potrzeba dopracowania ramy pod względem aerodynamiki.

Nowe testy trwające ponad 180 godzin w tunelu Aerodynamicznym wykazay przewagę na poziomie 30g względem modelu P5 jest to ok 4-7 zaoszczędzonych watów.

 

 

WYGLĄD:

Kanadyjska marka przyzwyczaiła nas do wprowadzania przełomowych konstrukcji jak to było w przypadku rowerów P3 lub P5.

Dla wielu wygląd P5X jest kontrowersyjny. Padają pytania czy jest to rower czy motocykl ?

Wygląd na pewno sugeruje że rower jest „szybki”.

Inżynierowie pracowali długo nad detalami i wykończenie całości jest bez zarzutu, wszystkie elementy są spójne i ładnie się komponują.

GEOMETRIA:

 

Cervelo występuję w 4 rozmiarach: S,M,L,XL, nie za bardzo można je utożsamiać z innymi rowerami.

Poniżej znajdują się wszystkie rozmiary przedstawione graficznie razem z zakresem Stack i Reach dla każdego z nich – jeśli znamy swoje wartości dobór rozmiaru to bułka z masłem. Proste i zarazem genialne :)

 

 

Wszystkie wartości są podane w odniesieniu do końca padów dobrze ilustruje to kolejna grafika.

 

Każdy rozmiar ma możliwość regulacji w zakresie ok 90mm.

 

Udogodnienia:

Każdy nowy Super Bike oferuje zawodnikowi system nawadniający, oraz specjalne schowki, na żele batony czy zapasową dętkę podobnie jest w tym wypadku. Cervelo po wielu dyskusjach z zawodnikami PRO postanowiło zaprojektować 3 duże schowki w całym rowerze.

Pierwszy z nich Bentobox znajduje się na górnej rurze i jest bardzo pojemny. Bez problemu pomieści on wszystkie potrzebne żele/batony. Kłopotu nie sprawi też otwarcie schowka dzięki zastosowaniu specjalnego zamka jak w modelach X-lab.

 

Kolejny to tzw Speedcase który można zdemontować. Na jego szczycie znajduje się mocowanie pod koszyk na bidon, po zdemontowaniu koszyk można zamontować bezpośrednio na ramie.

 

Ostatni schowek to tzw Stealthbox spotykany w innych rowerach jak np. Orbea Ordu. Jednak od pozostałych różni się umiejscowieniem tuż za przednim kołem. Jest to miejsce w którym bez problemu możemy zmieścić zestaw naprawczy, pompkę, naboje Co2, łatki, multitool itp.

USTAWIENIA:

To jeden z ważnych argumentów przemawiających za zakupem tego modelu. Wszystkie zmiany ustawienia są bardzo łatwe i można ja wykonać samemu. Nie trzeba posiadać żadnych specjalnych narzędzi wystarczą zwykłe klucze imbusowe.

Przed naszą jazdą testową ok 10-15 minut zmienialiśmy ustawienia kokpitu, siodełka tak aby uzyskać możliwie odpowiednią dla nas pozycję.

 

ŁATWOŚĆ PODRÓŻOWANIA:

P5X w połączeniu z walizką Biknd to zestaw idealny dla ludzi często przemieszczających się na zawody. Inżynierowie Cervelo zaprojektowali rower tak aby dało się go szybko spakować – wystarczy odkręcić 6 śrubek i kierownica jest już złożona.

Warto wspomnieć że walizka to nie ten sam model który jest już dostępny na rynku. Ta posiada specjalne mocowania dla naszej maszyny. Ponadto pozawala na zabranie drugiego kompletu kół.

Rozwiązanie problemu które koła zabrać 80mm czy dysk możemy zostawić na dzień przed zawodami a nie wylotem.

Logo P5X to już tylko wisienka na torcie

 

HAMULCE:

Chyba jeden z częściej komentowanych komponentów które zainstalowano w rowerze. Dostawcą części jest TRP. W przypadku P5X wybrano model HY/RD , jest to połączenie hydrauliki z linką …. dość nietypowe. O tym jakie miałem odczucia w tej kwestii przeczytacie poniżej.

 

 

WRAŻENIA Z JAZDY:

 

 

Chyba nie muszę pisać co się działo w mojej głowie kiedy dowiedziałem się że dostanę rower do testowania na godzinę? :) Oczywiście zachowywałem się jak małe dziecko które dostało nową, wymarzoną zabawkę.

Niestety nie było rozmiaru XL więc musiałem zadowolić się L-ką ;)

Pierwsze wrażenie – ta maszyna niesamowicie przyspiesza. Cała konstrukcja jest bardzo sztywna i wszystkie generowane waty przenosimy na pedały.

Nawet mocno stając w pedałach nie czułem że coś się ugina (co nie jest regułą w rowerach czasowych). Na pewno duży wpływ na ten parametr mają sztywne ośki, oraz spory węzeł w okolicy supportu.

 

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem rower na żywo zacząłem się zastanawiać co z wiatrem bo tak duża powierzchnia boczna może okazać się problemem? Zastanawiałem się jak bardzo będzie ten wiatr odczuwalny.

Podczas testu wiatr zaczął wiać dość mocno od strony oceanu (idealnie z boku).

W zasadzie tego nie odczułem … Pomimo dość wysokiego stożka kół (80mm), mocno zabudowanej ramy, rower jest bardzo przewidywalny. Nie musiałem walczyć z kierownicą, byłem wręcz zaskoczony z jaką łatwością przecina wiatr :)

 

No dobra ale co z hamowaniem?

Widziałem co najmniej kilka postów/ wpisów o tym, że hamulce TRP pewnie są słabe i zastosowanie ich to nie najlepszy pomysł. Osobiście nie byłem zwolennikiem tarczówek w rowerach szosowych/TRI … ale chyba to się zmieniło…

Zarówno siła hamowania jak i modulacja znacznie przewyższają wszystkie hamulce szczękowe z jakimi miałem do czynienia (nawet Magurę hydrauliczną). Oczywiście możemy się spierać czy jest to potrzebne w rowerze triathlonowym czy nie. Ja uważam że na pewno takie rozwiązanie nie zaszkodzi, np. na beczce możemy zacząć hamować później co pozwoli nam zyskać kilka cennych sekund.

Trzeba pamiętać że na dzień dzisiejszy ani SRAM ani SHIMANO nie mają hamulców hydraulicznych z klamkami do jazdy na czas co na pewno wkrótce się zmieni.

 

 

Zastosowanie bezprzewodowego RED-a to idealny dobry pomysł gdyż napęd działa bardzo płynnie i cicho, wszystkie przewody są poukrywane razem z Blip Boxem który ma specjalny schowek.

 

Fajnym patentem jest kierownica którą można obracać. Dzięki wygięciu w łuk możemy uzyskać kąt wzniosu dodatni lub ujemny. Jest to istotne dla osób które chcą mieć kierownice bazową położoną wyżej.

Osobiście brakło mi możliwości rotowania jej minimalnie do góry, aczkolwiek skoro ma być AERO to jest.

 

Z całą pewnością ten rower to niesamowita maszyna, dająca dużo frajdy, a jednocześnie pozwoli urwać cenne sekundy. Pomimo zastosowania wielu zaawansowanych technologicznie części jest niesamowicie prosta w eksploatacji.

Jeśli sie mnie pytacie czy bym kupił ten rower to odpowiem tak mam do sprzedania zadbane Cervelo P3 na Ultegrze Di2 cena do negocjacji ;)